Każdy rodzic, który jest fanem sportu, marzy o tym, by z dumą oglądać swoją pociechę na podium największych turniejów świata. Idealny scenariusz. Musimy jednak pamiętać, że każde dziecko ma inne predyspozycje. Historia zna wiele przypadków, w których dzieci były zmuszane do realizowania niespełnionych ambicji swoich rodziców. Musimy być więc wrażliwy na sygnały, jakie nam wysyłają od najmłodszych lat. Jeśli garną się do sportu i chętnie uczestniczą w szkole, w tzw. ,,SKS-ach”, to jesteśmy w domu. Możemy wtedy, a nawet powinniśmy pomagać im dalej rozwijać sportową pasję.
Oczywiście najlepiej rozmawiać, obserwować. Możemy także skonsultować się z nauczycielem wf-u i zapytać, czy są jakieś szczególne aktywności, które przychodzą dziecku łatwiej, czy bryluję wśród kolegów w piłce nożnej, czy może ma najlepszy czas z klasy, w bieganiu. Szkoła często jest papierkiem lakmusowym dla talentu, który objawia się wcześnie i łatwo go przegapić.
Gdy już wiemy jaka dyscyplina sprawia naszemu dziecku największą radość, możemy zastanowić się nad zapisaniem go, do lokalnego klubu sportowego wyspecjalizowanego w danej dziedzinie. Przykładowo klub specjalizujący się w bieganiu lepiej przygotuje nasze dziecko do przyszłych startów niż bardzo ogólnorozwojowy program szkolnych zajęć wychowania fizycznego. Ponadto członkostwo w takim klubie da szansę na pokazanie się szerszej publiczności i brania udziału w turniejach.
Wsparcie rodzica jest ważne, jednak najważniejsze jest to, by dziecko samo czuło satysfakcję i dumę z tego, co osiągnęło. Może warto zainteresować się wieszakiem na medale dla biegacza? Taka kolekcja trofeów zajmująca miejsce w widocznym punkcie pokoju z pewnością pomoże odbudować się dziecku po porażkach, a w przyszłości może stanowić inspirację dla wnuków, które naturalnie zarażą się miłością do sportu. Inspiracją może być oferta sklepu https://wieszakinamedale.pl/pl/c/Wieszaki-na-medale-dla-dzieci/56, gdzuie znajduje się wiele ciekawych modeli wieszaków sportowych.